Krakowiaczek jeden Krakowiaczek jeden
348
BLOG

Korzystając ze smutnej okazji...

Krakowiaczek jeden Krakowiaczek jeden Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Korzystając ze smutnej okazji jaką jest wykolejenie się pociągu w Babach chciałbym wszystkich zachęcić do odwiedzenia tych okolic. Nie ma chyba w Polsce miejsca tak opisanego w literaturze - głównie za sprawą kolejarza z pobliskiego Czarnocina, a zarazem niezłego pisarza, Władysława Reymonta (nie wiem czy ten pociąg nie przewrócił się wręcz na robionym przez niego nasypie – bo jako dróżnik nadzorował układanie torów w okolicy).

Z innych miejsc związanych z Reymontem mamy w najbliższej okolicy wsie występujące w  „Chłopach” (takie jak np. Drozdowa Wola), Będków – tu pochowana jest jego siostra oraz dawną posiadłość ojca Reymonta w Prażce (tu przyszły noblista zaczął piać swoje pierwsze utwory). Sam oryginalny budynek stacji w Czarnocinie znajduje się dziś w skansenie w Tomaszowie Mazowieckim – a więc mieście, które dostało się do literatury za sprawą słynnego wiersza Tuwima wyśpiewanego przez Ewę Demarczyk.   

Z Bab niedaleko jest też do Wolborza. Miasto to należało niegdyś do wybitnego pisarza epoki odrodzenia Andrzeja Frycza Modrzewskiego, który zresztą urodził się w pobliskim Modrzewku, a pochowany został w nieco dalej położonym Małeczu koło Lubochni. Z Małecza niedaleko już do Węgrzynowic, gdzie przyszedł na świat Jan Chryzostom Pasek, władający zresztą kilkoma majątkami w okolicy Wolborza. Innym tutejszym przedstawicielem baroku w literaturze był administrator dóbr biskupich w Wolborzu, Jędrzej Kitowicz - autor słynnego „Opisu obyczajów za czasów Augusta III”.

Miłośnicy filmu mogą podskoczyć do Popielaw, by zobaczyć to miejsce tak silnie związane z Janem Jakubem Kolski, czy w okolice Ujazdu skąd pochodzą Cezary i Radosław Pazurowie. W Wolborzu jest też pochowany aktor Waldemar Goszcz, którego śmierć w wypadku samochodowym przyczyniła się do powstania akcji „Krewniacy”.

To jest oczywiście tylko parę nazwisk, które przyszły mi teraz do głowy i na pewno znalazłoby się wiele innych. Oczywiście tereny te mają także przebogate dzieje, bardzo fajne tereny wypoczynkowe  i sporo ciekawych zabytków. Słowem – warto się tam pojechać.

Podobnie jak Głumow ze sztuki A. Ostrowskiego "I koń się potknie" chciałbym być: zły i inteligentny. Ale niestety jestem chyba tylko "zły" - tak przynajmniej twierdzi mój były pracodawca. Zajmuję się różnymi niszowymi tematami i postaciami (np. Hieronimiem Boschem, Stanisławe Szukalskim czy słynna niegdyś kłodzką trucicielką - Charllotą Ursini). Interesuję się też oczywiście polityką i jestem taka typową sierotą po POPiSie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości