Krakowiaczek jeden Krakowiaczek jeden
1070
BLOG

Koniec "lansiku" Preisnera

Krakowiaczek jeden Krakowiaczek jeden Polityka Obserwuj notkę 29

 

 

No i mamy koniec „lansiku” Zbigniewa Preisnera, który postanowił przypomnieć  o swoim istnieniu przy okazji obchodów III rocznicy pochówku Pary Prezydenckiej na Wawelu. Nie tylko, że nie doczytał, iż tych obchodów nie organizował PiS, który zgodnie z prawdą napisał, że na organizowanych przez PiS obchodach nikt nie puszczał tej piosenki, ale wręcz się okazało, że puszczała ją sobie Małopolska Rada Kombatantów i Osób Represjonowanych, która w tej sprawie wystosowała list do kompozytora.

http://www.krakowniezalezny.pl/

http://wpolityce.pl/artykuly/52016-list-otwarty-do-kompozytora-zbigniewa-preisnera-od-szeregu-lat-nadajemy-piesni-patriotyczne-i-jeszcze-nigdy-nie-spotkalismy-sie-z-grozbami-represji-sadowych-za-to

 Jeśli więc kogoś chciałby pozywać to ich. Zatem Preisner zamiast stać się wielkim bohaterem lemingowej wyobraźni wyszedł na małego, zakompleksionego człowieczka, który chce ścigać ludzi siedzących niegdyś w sowieckich łagrach i PRL-owskich więzieniach.

No cóż można powiedzieć: Powodzenia Towarzyszu Preisner. Ale z drugiej strony nie wiem czy tak nieznaczna zasługa jak pognębienie zwykłej organizacji kombatanckiej będzie przez rząd wynagrodzona lukratywnym kontraktem czy choćby niewielka reklama w TV.    

Podobnie jak Głumow ze sztuki A. Ostrowskiego "I koń się potknie" chciałbym być: zły i inteligentny. Ale niestety jestem chyba tylko "zły" - tak przynajmniej twierdzi mój były pracodawca. Zajmuję się różnymi niszowymi tematami i postaciami (np. Hieronimiem Boschem, Stanisławe Szukalskim czy słynna niegdyś kłodzką trucicielką - Charllotą Ursini). Interesuję się też oczywiście polityką i jestem taka typową sierotą po POPiSie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka