Rewelacyjna alegoria rozpadu Europy pod rządami PO ! Kto nie widział niech koniecznie zobaczy !
Najnowszy film Tomka Bagińskiego na promocję polskiego przewodnictwa w Unii to prawdziwe arcydzieło „pisowskiej” propagandy, które - co ciekawe – zostało opłacone kwotą 600 tys. zł. przez Platformę. Fabuła jest prosta ale genialna:
Do siedzącej w swoim uporządkowanym świecie Europy podchodzi polski Tancerz. Wykonując gesty i półobroty, których nie powstydziłby się Chuck Norris, porywa ją do tańca. I nagle... cały świat dookoła zaczyna się rozpadać ! Domy rozwalają się na kawałki i ulatują w kosmos, ziemia urywa się spod stóp i wkrótce cały świat zamienia się w totalny chaos, przypominający wiszące wyspy z filmu "Avatar". Na jednej z nich, na tyle małej, że przy obrocie tańcząca Europa musi podnosić nogę do góry by nie spaść, kręci się nasza para. Muzyka staje się coraz bardziej szalona, a tancerze zaczynają się klonować. Po chwili tańczy już sto takich samych par (co można odczytać zarówno jako symbol rozmieniania „na drobne” Idei Europejskiej pod naszym przewodnictwem jak i najazdu „platformerskich” dygnitarzy na stanowiska w Brukseli).
Nie wiadomo jakby się to skończyło, ale w końcu Europa pozbywa się swojego szalonego fordansera z PO i świat wraca do ładu. Ziemia powraca na swoje miejsce, domy zaczynają składać się w całość, a zmęczona tym szaleństwem Europa zasiada na swojej ulubionej ławeczce. Tyle tylko, że… nie ma już na szyi złotego łańcuszka (!!!), z którym zaczynała taniec, co jest zapewne symbolem, że Platforma potrafi się jednak zakręcić wokół naszych interesów i coś dla Polski zdobyć. Szkoda, że w ten sposób, ale w końcu Polska jest najważniejsza.
Zatem kto jeszcze nie widział niech wejdzie np. na:
http://www.youtube.com/watch?v=pXGf9MjkGbM
Gorąco polecam i myślę, że Bagiński za ten film powinien dostać – gdyby oczywiście chciał - „jedynkę” PiS w dowolnym miejscu, które sobie wybierze.